Forum 3 Liceum ogólnokształcącego imienia Cypriana Kamila Norwida w Rzeszowie

zjc.

Ty lepiej tę wyobraźnię trzymaj na wodzy. o;

FYnr3

Kaloryfer?! :p
Kobieto... ale Ty masz wyobraźnię... uhh ^^

zjc.

prawie tak wybujałą jak Twoja i moje spodenki w szkocką kratę.. ;D

FYnr3

No dobra, pomyliłem się...
...ale i tak masz bardziej wybujastą wyobraźnie :-P

zjc.

wybujałą wyobraźnię to miała pani praktykantka przy interpretacji obrazów impresjonistycznych.
Wam też pokazywała tę książkę z obrazami ważącą 3 tony..!?

'no nie mogę. ja wiem.. wiem, że miałam wam pokazać tylko kilka obrazów. nie mogę się powstrzymać! ..no spójrzcie. czy to nie jest inspirujące..?'

nahahah.. ;D

KiLLeR

paradoksalnie byla to jedna z ciekawszych lekcji jezyka polskiego w calym roku szkolnym

z jaka ona to pasja robila Very Happy

widac ze nie minela sie z powolaniem...

a obrazy faktycznie ladne byly. o!

zjc.

oho.

killer z praktykantką siedzą na drzeeewie i się całuuują, jest im jak w nieeebie!!!
;DD

nie moglam się powstrzymać. xD

KiLLeR

bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

PRZESTAN W TEJ CHWILI!!!

bo nabawie sie urazu do tego forum, zamkne sie w sobie i nigdy go nie odwiedze! (chyba ze tego wlasnie chcesz, przejrzalem Cie)

tak wogole to podobno Ty sie w niej zakochalas Very Happy

nie ja

czyzby glodnemu chleb na mysli Question

PS dlaczego akurat na drzewie? Surprised

zjc.

KiLLeR

FYnr3

Hmm, Zjc.-dendrofilka :-p

GERALD

Mowcie co chcecie ale ja bede konsekwentnie wracał do tematu bo warto. Polstka wygrała po dramatycznym meczu z Fancja 3:2 (38:36 , 21:25, 19:25, 25:21,15:11).
Od pierwszych minut mecz ukladał sie po naszej myśli aż do momentu 18:12 kiedy to masowo zaczelismy tracic przewage i bylo wiadomo ze koncowka nie bedzie łatwa. Po bardzi dlugiej wymianie punkt za punkt zwyciezylismy 38:36.
Drugi set byl podobny dobra gra naszych od poczatku i cos zacina sie po drugiej przerwie technicznej i set pada łupem trojkolorowych.
W trzecim secie gra naszych poprawiła sie głownie za sprawą zmian w naszym zespole, ktorych dokonał Lozano. Lecz to jeszcze nie wystarczyło by wygrać trzecia odsłone.
Francuzi przystopili do czwartego seta z "lekkim" rozluźnieniem dziki czemu wysunelismy sie na prowadzenie 4:0. Zmiennicy doskonale weszli juz w mecz co przełozyło sie na gre naszych. Szymanski był niemal nie do zatrzymania w ataku, Bakiewicz przyjmował w punkt i nawet w ataku cos pokazał. Set nie mogl sie zkonczyć inaczej niz wygrana Biało-czerwonych (25:21)
Timebreak to była juz swietna gra Polaków. juz od poczatku zaczeła funkcjonowac nasza najwiekasz bron czyli blok. Widac bylo ze Francuzi nie maja juz pomysłu na gre, a nasi wrecz przeciwnie. I zakonczylismy mecz w rownie dobrym stylu jak zaczeliśmy.

Ps: Brazylia nie jest nie poonana dzis padla po boju z Bułgaria (2:3). Teraz my jestesmy jedyna nie pokonana druzyna.

Miss Lollypop

Z taką konsekwencją i polotem dziennikarskim Gerald mógłbyś zostać komentatorem sportowym Razz

Ja również w środę o 20.00 zasiliłam grono "abonamentowych" widzów(skutkiem czego przyczyniłam się nieświadomie do podniesienia oglądalności pewnej stacji telewizyjnej). Dużo adrenaliny, nerwów i jak zawsze błędów. Razz

Pozdrawiam.

GERALD

nie wymagaj zbyt wiele od moich umijetnosci redaktorskich bo ich poprostu nie mam